Tak jak wcześniej pisałam rozdział 11 był już zaczęty dosyć dawno. Wczoraj go kończyłam i dzisiaj chciałam poprawić wszystkie błędy itp. i uwaga! Zamiast skopiować usunęłam cały rozdział!!!!! Zachowała mi się tylko sama końcówka rozdziału, bo nie wiem namwet kiedy, ale w amoku próby odzyskania rozdziału zrobiłam zrzut ekranu. (a nie ukrywam, że ze względu na to, że zaczęłam pracę nad rozdziałęm dosyć dawno, ciężko będzie mi teraz to wszytsko odtworzyć). W momencie kiedy usunęłam doszło to "samozapisu" i wszystko dosłownie przepadło! A miałam tylko sprawdzić długość rozdziału i go opublikować!!! Postaram się teraz napisać od nowa tak dużo jak się da i ewentualnie opublikować rozdział w częściach.
Okropnie was przepraszam, ale to był nieprzyjemny przypadek.
Najgorsze jest to, że to był mój chyba ulubiony rozdział, jaki do tej pory napisałam.
Update!
Nie, nie udało mi się nic więcej odzyskać, ale na szczęście dzisiaj mam dość spory przypływ weny i już udało mi się napisać dość spory kawałek jedenastego rozdziału. Postanowiłam, że będę dzisiaj pisać tak długo, aż nie zasnę na klawiaturze, więc trzymajcie za mnie kciuki. Mam ogromną nadzieję, że jutro uda mi się wszystko skończyć i, że nic się nie usunie!
Przepraszam jeszcze raz!
Wracam do pracy
Cześc, udało mi się przeczytać Twoje opowiadanie, i bardzo mi się podoba! czekam na kolejny odcinek !
OdpowiedzUsuńzapraszam na bloga https://poczatek-wszystkiego.blogspot.com/ może ci się spodoba :)
Hej, kiedy next?
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością wyczekuję na kolejne rozdziały.
OdpowiedzUsuń